Jak obronić się przed turystami?
Nie ma już tygodnia, żeby media nie donosiły o kolejnych sposobach na ograniczenie ruchu turystów.W najbardziej zatłoczonych - czytaj pożądanych przez gości - miejscach odbywają się protesty, władze ograniczają dostęp do niektórych miejsc administracyjnie (limity), ale najpopularniejszym instrumentem są bariery ekonomiczne w postaci opłat turystycznych.
Na końcu chodzi o obronienie się przed wpływem gości z zagranicy. O ochronę przyrody, charakteru danego miejsca, ale przede wszystkim o spokój i zdrowie mieszkańców, czyli znalezienie balansu między korzyściami ekonomicznymi lokalnej społeczności, a zachowaniem jej stylu życia.
Najnowsze doniesienie z tego cyklu mówi o wprowadzeniu ograniczenia liczby samochodów, którymi mogą po drogach poruszać się turyści - od 1 czerwca do 30 września wypożyczalnie na Ibizie mogą wypożyczyć maksymalnie 16 tysięcy aut. Idea ograniczenia ma szlachetny cel, ale ciekawe, jak mają się do nowego przepisu zasady wolności gospodarczej i wolnego rynku Unii Europejskiej.