- Cały chodnik i przejścia są zastawione przez samochody. Jeśli ma się pecha, to nie da się przecisnąć nawet na chodniku, trzeba iść jezdnią - napisał czytelnik z osiedla Nowy Targówek. Że tak to może wyglądać, ostrzegaliśmy już osiem lat temu, gdy deweloper obchodził przepisy. |