Wołodymyr Zełenski nie może się dogadać z Amerykanami. Jak podaje portal Axios, powołując się na ważnych ukraińskich urzędników, Waszyngton naciska ukraińskiego przywódcę, by zgodził się na zaproponowaną przez USA wersję pokoju z Rosją.

Amerykanie przekonują, żeby Zełenski odpuścił – ma bez szemrania zaakceptować oddanie Rosjanom Donbasu i zgodzić się na porozumienie bez konkretnych amerykańskich gwarancji bezpieczeństwa na przyszłość. Jak opisują cytowani w portalu urzędnicy, naciski stają się coraz wyraźniejsze, a Amerykanie coraz bardziej zirytowani. Po tym, jak w ub. tygodniu wysłannicy Waszyngtonu, Steve Witkoff i Jared Kushner spotkali się na Kremlu z Putinem, zadzwonili do Zełenskiego i przez dwie godziny przekonywali go, by zgodził się na amerykański plan. – Próbowali różnymi sposobami nam to sprzedać – kwituje ukraiński urzędnik. Zełenski wybrnął z niezręcznej rozmowy przekonując, że dopiero przed chwilą dostał najnowszą wersję planu i nie zdążył się z nią zapoznać.

Donald Trump nie tylko chciałby pójść Putinowi na rękę i zmusić Zełenskiego do ustępstw. Denerwują go też kontakty ukraińskiego przywódcy z Europejczykami. Podczas gdy Zełenski jeździ w tym tygodniu po największych europejskich stolicach zbierając deklaracje niesłabnącego poparcia dla Ukrainy, Amerykanie woleliby, żeby darował sobie odwiedziny w Paryżu czy Brukseli. Według portalu Axios i ukraińskich urzędników, administracja Trumpa sygnalizuje, że Europejczycy niepotrzebnie ośmielają Ukraińca i opóźniają zawarcie pokoju.

– Zełenski nie mógłby podejmować tak dramatycznych decyzji bez konsultacji z kluczowymi sojusznikami w Europie – przekonuje cytowany przez portal urzędnik. Dodaje, że – o ile Amerykanie chcą, by Zełenski się pospieszył, Europejczycy przeciwnie - namawiają go do ostrożności i cierpliwości i nieulegania amerykańskiej presji.